W środę premier Węgier Viktor Orban ogłosił w mediach społecznościowych uruchomienie rządowego programu preferencyjnych pożyczek na zakup pierwszego domu lub mieszkania.
Możliwość ubiegania się o pożyczki z oprocentowaniem 3 proc. będą mieć wszyscy, niezależnie od tego, gdzie chcą kupić nieruchomość - zaznaczył szef węgierskiego rządu. Dodał, że więcej szczegółów na temat projektu zostanie ogłoszonych wkrótce.
Węgierski portal Index poinformował w środę, że wśród tematów poruszonych na środowym posiedzeniu rządu znalazły się m.in. mieszkalnictwo, ochrona przed suszą oraz sytuacja obszarów wiejskich. Rządowe Centrum Informacyjne zapowiedziało, że szef kancelarii premiera Gergely Gulyas i rzeczniczka rządu Eszter Vitalyos zorganizują w czwartek briefing, na którym podsumują środowe rozmowy.
Media regularnie informują o problemie z dostępnością mieszkań, zwracając szczególną uwagę na trudności, z jakimi w tym aspekcie mierzą się młodzi Węgrzy. Według danych portalu Ingatlan, zajmującego się krajowym rynkiem nieruchomości, średnia cena mieszkania o powierzchni poniżej 45 m kw. w Budapeszcie wynosi 55 mln forintów (ok. 137 tys. euro). W mniejszych ośrodkach, jak Debreczyn czy Gyor, niewielkie mieszkania średnio kosztują odpowiednio 45 mln i 43 mln forintów (112 tys. i 107 tys. euro).
Opozycja zyskuje na sile
Reuters zauważył, że "program pożyczek na mieszkania został ogłoszony w momencie, gdy nacjonalistyczny rząd Orbana przygotowuje się do trudnych wyborów w przyszłym roku i mierzy z niezwykle poważnymi wyzwaniami gospodarczymi".
Główna opozycyjna partia Węgier, Tisza Petera Magyara, cieszy się w ostatnich sondażach przewagą aż 15 punktów procentowych nad Fideszem Orbana. Chęć oddania głosu na ugrupowanie Magyara wyraziło w czerwcu 51 proc. wyborców, przy 36 proc. popierających partię rządzącą.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock