- "To jest ankieta, w której są różne pytania, także takie, które budzą dzisiaj emocje" - mówił rzecznik ludowców Miłosz Motyka, pytany przez Polsat News o tę sprawę.
- Przekazał też, jak zagłosowała "zdecydowana większość", a jak "margines" działaczy.
- Treść pytania, jakie miało znaleźć się w ankiecie, przytoczył w mediach społecznościowych były premier Leszek Miller.
Były premier z ramienia SLD Leszek Miller napisał w sobotę na X, że "Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) rozesłało do swoich członków ankietę, w której znalazły się pytania dotyczące ewentualnego sojuszu z Prawem i Sprawiedliwością (PiS) oraz Konfederacją".
"Jedno z pytań brzmiało: 'Czy jeśli PiS i Konfederacja złożyłyby propozycję PSL, by Stronnictwo utworzyło teraz z nimi rząd, w którym premierem zostałby Władysław Kosiniak-Kamysz, to czy PSL powinien taką propozycję przyjąć?'. No to już po ptakach. Pisałem, że tak będzie nie spodziewałem się jednak, że tak szybko" - dodał.
Tego samego dnia Interia poinformowała, że "członkowie PSL otrzymali ankietę, w której mieli ocenić sytuację po wyborach prezydenckich oraz funkcjonowanie partii w ramach koalicji rządzącej". "Okazało się, że pytania dotyczyły także potencjalnej współpracy z PSL i Konfederacją. Premierem w takim koalicyjnym rządzie miałby zostać Władysław Kosiniak-Kamysz" - czytamy.
Już wcześniej o rozesłanej ankiecie donosiła "Gazeta Wyborcza", powołując się swoich informatorów.
Rzecznik PSL: naszym obowiązkiem jest pytanie członków o kwestie polityczne
Wiceminister klimatu i środowiska, rzecznik prasowy oraz sekretarz Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego Miłosz Motyka w rozmowie z reporterką Polsat News skomentował te informacje.
"Nie ma żadnych rozmów (o koalicji - red.). Jako PSL wielokrotnie mówiliśmy, że z partiami antydemokratycznymi się nie współpracuje. Jesteśmy partią w stu procentach demokratyczną, oddolną. Nie tylko naszym zadaniem, ale i obowiązkiem jest pytanie członków o kwestie polityczne. To jest ankieta, w której są różne pytania, także takie, które budzą dzisiaj emocje. Takie ankiety prowadzimy od lat, systematycznie, co kilka miesięcy" - mówił.
Co do wyników badania, mówił, że za współpracą z PiS opowiedziało się "bardzo niewielu" członków, którzy stanowią "margines". "Negatywny stosunek do PiS ma zdecydowana większość członków we wszystkich gminach, we wszystkich powiatach. PiS sobie na to zapracował" - dodał Motyka, cytowany przez Interię.
Podkreślił też, że "zdecydowana większość, ponad 70 procent, jest za utrzymaniem obecnej koalicji, a kilka procent nie ma zdania".
"To pokazuje tendencję. Natomiast jeśli jest tyle, a chciałoby się, żeby było 100 procent, to do naszych koleżanek i kolegów jest pytanie, czy chcą utrzymać kierunek centrowy, centroprawicowy, postawić na bezpieczeństwo i gospodarkę, czy na ideologię" - dodał.
Spotkanie liderów koalicji
W czwartek doszło do drugiego już w tym tygodniu spotkania liderów koalicji rządzącej.
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz mówił na konferencji po nim, że "koalicja ma się dobrze" - Jesteśmy z planem gotowi na kolejny etap naszych rządów. Podsumowaliśmy też to, co się udało i to będzie ważny element otwarcia w tym sezonie politycznym - dodał.
- Rozmawialiśmy o tym wszystkim, co wymaga pójścia do przodu. Emocje były duże. Ale z tego wychodzi coś dobrego - współpracujący, zjednoczeni w celu, mający plan dla Polski, mający też taką chęć zaopiekowania się, bycia najlepszym możliwym gospodarzem dla wszystkich obywateli - powiedział lider PSL.
- Rząd będzie najlepszym możliwym gospodarzem, który jednoczy różne wrażliwości. To jest fundamentalne zadanie też w tak podzielonej często rzeczywistości - powiedział Kosiniak-Kamysz.
- Nie było żadnego sporu. Była dyskusja, jaką strategię przyjąć, jakie najważniejsze projekty są dla naszych środowisk. I znaleźliśmy wspólny mianownik - mówił. - Wystąpienie pana premiera (11 czerwca w Sejmie w sprawie wotum zaufania dla rządu - red.) będzie łączyło różne wrażliwości, które są w koalicji z pełnym planem i strategią na najbliższe lata - oświadczył.
Autorka/Autor: akr/akw
Źródło: Interia, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Albert Zawada/PAP