"To podsumowanie mojego ministerstwa". Ministra wyciągnęła kartkę

06 2000 bez kitu cl-0013
18-letnia Marcelina Maciąg jeszcze kończy maturę, ale już doradza NATO, chce zostać prezydentką
Źródło: TVN24
Obywatele twierdzą, że za mało mówimy o dokonaniach rządu. To podsumowanie mojego ministerstwa: 36 ustaw w półtora roku - powiedziała w programie "#BezKitu" w TVN24 ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Radomir Wit gościł też 18-letnią Marcelinę Maciąg, która już dziś doradza NATO, a za 17 lat chce zostać prezydentką Polski.
Kluczowe fakty:
  • Gościnią Radomira Wita w programie "#BezKitu" była ministra środowiska i klimatu Paulina Hennig-Kloska, która mówiła o osiągnięciach w jej resorcie.
  • 18-letnia Marcelina Maciąg opowiedziała, czym zajmuje się w NATO Youth Advisory Board. Tegoroczna maturzystka chce zostać prezydentką.
  • Europoseł KO Andrzej Halicki oraz wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski (Lewica) mówili o strategii rządu na realizację swoich postulatów po wygranej Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich.

Ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska mówiła w programie "#BezKitu" w TVN24, że Rafał Trzaskowski przegrał między innymi dlatego, iż "rząd nie trafił w emocje młodego pokolenia". - Trzeba zastanowić się nad tym, jak odzyskać młode pokolenie, ale też jak używać kanałów komunikacji. Było za mało reagowania na fake newsy i kłamstwa ze strony opozycji - uważa ministra. Według niej rząd musi skupić się też na lepszej komunikacji tego, co udało się zrobić.

Hennig-Kloska przyznała, że "dobrze by było, gdyby Szymon Hołownia pozostał na swoim stanowisku" marszałka Sejmu. - Uważam, że lepszego kandydata na marszałka Sejmu nie ma w tym Sejmie - oceniła gościni TVN24.

Paulina Hennig-Kloska
Paulina Hennig-Kloska

Ministra klimatu: 36 ustaw w półtora roku

Z kolei pytana o przyszłość Ministerstwa Klimatu i Środowiska, odpowiedziała, że "absolutnie nie spodziewa się" likwidacji tego resortu, bo "jest zbyt ważne i strategiczne". - Jeżeli chodzi o zmiany kadrowe, to uważam, że one są drugorzędne, należą do liderów - dodała.

Ministra przyznała: jeśli zapadnie decyzja, że "liderzy widzą kogoś innego na stanowisku ministra", to wróci do Sejmu. - Tam czeka na mnie etat, bo moi wyborcy wynajęli mnie na cztery lata. (...) Funkcja oczywiście jest niezwykle ważna, ale jeśli taka decyzja (o dymisji - red.) by zapadła, to trzeba wrócić do Sejmu i robić swoje dalej - mówiła Hennig-Kloska.

Podkreśliła także, że jej resort przeprowadził szereg dobrych ustaw. Do studia przyniosła wykaz zmian przeprowadzonych za jej kadencji w ministerstwie. - 36 ustaw w półtora roku. Obywatele twierdzą, że za mało mówimy o dokonaniach rządu. To krótkie podsumowanie mojego ministerstwa. 18 ustaw w Sejmie, 14 już podpisanych przez prezydenta - powiedziała Hennig-Kloska, pokazując kartkę z wykazem ustaw.

Hennig-Kloska: 36 ustaw w półtora roku, to dokonania mojego ministerstwa
Źródło: TVN24

Ministra zwróci się do NIK w sprawie NFOŚiGW

Hennig-Kloska była pytana też o doniesienia Wirtualnej Polski, dotyczące postępowania na obsługę Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Postępowanie wygrała kancelaria prawna, której wspólnikiem jest sympatyk Polski 2050 i członek Trybunału Stanu wskazanego przez Trzecią Drogę oraz mąż wiceministry spraw zagranicznych Anny Radwan-Röhrenschef.

- O tym przetargu dowiedziałam się z zapytania Wirtualnej Polski. Mam 49 podległych placówek i absolutnie nie zajmuję się przetargami, bo nie miałabym czasu na podejmowanie naprawdę najważniejszych decyzji - mówiła ministra.

Ministra Hennig-Kloska zwróci się do NIK w sprawie NFOŚiGW
Źródło: TVN24

- Transparentność postępowań tego typu jak przetargi budują dobre instytucje publiczne. Nie może być wokół nich wątpliwości. Dlatego w poniedziałek zwrócę się z wnioskiem do Najwyższej Izby Kontroli. Wszystkie wątpliwości muszą zostać rozwiane - zapowiedziała Hennig-Kloska.

Dodała, że kancelaria według jej wiedzy "wygrała w normalny sposób". - Na pewno byłoby lepiej, gdyby ta kancelaria w ogóle nie wystartowała w tym przetargu. Natomiast takie decyzje zapadły - to są podmioty prywatne, sami podejmują pewne decyzje. Myślę, że nawet obie strony nie wiedziały o konotacji - powiedziała ministra.

Jest maturzystką, chce zostać prezydentką

Kolejną gościnią programu "#BezKitu" była Marcelina Maciąg - 18-letnia członkini NATO Youth Advisory Board, ciała służącego włączaniu głosu młodego pokolenia do dyskusji o najważniejszych problemach globalnych.

- Jestem tegoroczną maturzystką, przyjeżdżam prosto z matury. Dzisiaj pisałam statystykę, a przede mną jeszcze jedna psychologia - mówiła.

Pytana o swoją działalność w NATO, odpowiedziała: - Praca jest naprawdę sprawcza i to jest cudowne, że sekretarz generalny NATO, pan Mark Rutte, bardzo wspiera młodzież.

18-latka otwarcie mówi też o swoich ambicjach prezydenckich. - To jest moje marzenie. Potrzebujemy osoby, która wierzy w siłę Polski, a ja jestem z Polski ogromnie dumna. Potrzebujemy osoby, która weźmie pracę w swoje ręce i będzie działała sprawczo, żeby wszyscy widzieli zmianę - uważa gościni TVN24.

- Jeszcze siedemnaście lat mi zostało, dzisiaj ważne jest dla mnie nabieranie doświadczenia - powiedziała Maciąg.

Wśród inicjatyw, których twórczynią jest Marcelina Maciąg, jest Niebieska Skrzyneczka Zdrowia Psychicznego, która działa na razie w stu szkołach na Mazowszu. Od września skrzynki mają zawisnąć też w województwach dolnośląskim i lubuskim. - To bezpieczne miejsce w szkole, do którego młodzi mogą wrzucać to, z czym się zmagają zarówno w domu, jak i w szkole. Celem skrzyneczki jest ratować życie - opowiadała.

Marcelina Maciąg
Marcelina Maciąg

"Czujemy żółtą kartkę od młodych wyborców"

Gośćmi Radomira Wita byli także europoseł KO Andrzej Halicki oraz wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski (Lewica). Odpowiadali na pytania o wyniki wyborów prezydenckich i związane z tym wyzwania dla koalicji rządzącej. 

- Najbardziej żółtą kartkę dzisiaj czujemy od młodych wyborców. To jest wyzwanie do tego, co powinniśmy robić przez najbliższe dwa lata - mówił Gajewski. 

Politycy byli pytani także o strategię rządu na realizację obietnic wyborczych w związku z wygraną Karola Nawrockiego. Halicki zwrócił uwagę, że nie wszystkie obietnice muszą być realizowane poprzez ustawy, które wymagałyby podpisu prezydenta. Wskazał na opcję rozporządzeń rządowych.

W ocenie Gajewskiego rolą koalicji jest procedowanie ustaw w parlamencie. - Każda obietnica (…) powinna zostać dowieziona przynajmniej w taki sposób, że rząd przyjmie projekt ustawy, skieruje go do Sejmu, przegłosuje w Sejmie i przegłosuje w Senacie. Zobowiązania wobec wyborców wymagają odwagi - mówił. 

Gajewski: czujemy żółtą kartkę od młodych wyborców
Źródło: TVN24
Czytaj także:
OSZAR »