W ubiegłym tygodniu rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński informował na platformie X, że do ABW wpłynęło zawiadomienie w sprawie używania przez członków obwodowych komisji wyborczych aplikacji umożliwiającej rzekomą weryfikację zaświadczeń o prawie do głosowania poza miejscem zamieszkania. Zawiadomienie złożył poseł KO Roman Giertych.
We wtorek, przed rozpoczęciem posiedzenia rządu, głos w tej sprawie zabrał premier Donald Tusk. - Bardzo głośno jest o sprawie być może nielegalnej aplikacji, tak zwanej aplikacji Mateckiego - zauważył. - Mówimy tutaj nie o fałszowaniu wyborów czy złym liczeniu głosów, tylko być może o popełnieniu przestępstwa - wyjaśnił szef rządu.
Tusk o dwóch wątkach w sprawie
Jak poinformował Tusk, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego "złożyła zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, związane z używaniem aplikacji promowanej przez tak zwany Ruch Kontroli Wyborów, która służy weryfikacji zaświadczeń do głosowania, tak zwanej aplikacji Mateckiego". Jak dodał, zawiadomienie jest "efektem wcześniejszych sygnałów od obywateli i działań sprawdzających dokonanych przez ABW".
Zawiadomienie ma dotyczyć, jak powiedział premier, artykułu 249 Kodeksu karnego, który mówi o zakłócaniu przebiegu wyborów.
Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem przeszkadza: 1) odbyciu zgromadzenia poprzedzającego głosowanie, 2) swobodnemu wykonywaniu prawa do kandydowania lub głosowania, 3) głosowaniu lub obliczaniu głosów, 4) sporządzaniu protokołów lub innych dokumentów wyborczych albo referendalnych, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.Art. 249. Kodeks karny
- Osobnym wątkiem, naruszeniem danych osobowych w związku z tą aplikacją, zajmuje się policja. Wątek ten zostanie włączony do wspólnego rozpoznania przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie - dodał Tusk.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdziła, że wpłynęły do niej zawiadomienia dotyczące wspomnianej aplikacji, ale z uwagi na dobro postępowania nie udziela szerszej informacji.
Poseł PiS Dariusz Matecki w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich, na portalu X zamieścił instrukcję, jak weryfikować zaświadczenia o prawie do głosowania. Zaapelował przy tym do członków Ruchu Kontroli Wyborów, którzy zasiadają w komisjach wyborczych, by sprawdzali dokument za pomocą specjalnej aplikacji. "Wierzyć im, że nie będą próbowali oszukać, to jak wierzyć w dobre intencje Putina" - stwierdził Matecki.
Autorka/Autor: os/akw
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP