W nocy z czwartku na piątek funkcjonariusze skontrolowali na popularnym Monciaku rowerzystę. Po pierwsze w ogóle nie powinien tamtędy jechać, po drugie wszystko wskazywało na to, że jego "rower" został przerobiony na motorower.
- Dostawca jedzenia zamontował w pojeździe silnik spalinowy o pojemności 50 centymetrów sześciennych, a jako tylne światło wykorzystywał.... elektroniczny znicz - relacjonuje rzecznik policji.
Nie jest raczej niespodzianką, że pojazd nie był dopuszczony do ruchu. I jak mówią policjanci, jego stan techniczny oraz "wykorzystane rozwiązania" mogły być niebezpieczne. - Z związku z popełnionymi wykroczeniami funkcjonariusze sporządzili wniosek do sądu o ukaranie 57-latka - przekazuje mł. asp. Radosław Jaśkiewicz, rzecznik sopockiej policji.
🚨 Nietypowy motorowerzysta w centrum Sopotu 🚨 Dzisiaj w nocy na ul. Bohaterów Monte Cassino sopoccy policjanci...
Posted by Komenda Miejska Policji w Sopocie on Friday, June 20, 2025
W sklepowym wózku zamontował silnik
Policja przypomina, że przerabianie rowerów na pojazdy mechaniczne bez odpowiednich zezwoleń i homologacji jest niezgodne z przepisami prawa. Mimo to wciąż nie brakuje osób, które podejmują takie próby. - Nie tak dawno policjanci zatrzymali osobę, która poruszała się przerobionym wózkiem sklepowym, do którego zamontowano silniki. Co ciekawe prowadziła go osoba, która ze względu na wcześniejszą jazdę pod wpływem alkoholu miała orzeczony zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych - opowiada Jaśkiewicz
Coraz częściej policjanci mają również do czynienia z hulajnogami pozbawionymi blokad prędkości. - Funkcjonariusze są bardzo wyczuleni na takie sytuacje zwłaszcza w miejscach, w których jest duży ruch pieszych, a tych w Sopocie nie brakuje - dodaje.
Autorka/Autor: aa/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Sopot