Kielecki szpital z certyfikatem do podawania terapii CAR-T. "Okresy remisji są bardzo długie"

Świętokrzyskie Centrum Onkologii
Anita Wojtaś-Jakubowska o Narodowym Portalu Onkologicznym
Źródło: TVN24
Świętokrzyskie Centrum Onkologii w Kielcach otrzymało certyfikat poświadczający spełnienie wszystkich warunków niezbędnych, aby bezpiecznie podawać pacjentom terapię opartą o zmodyfikowane genetycznie limfocyty T (CAR-T). Szpital może tą metodą leczyć trzy nowotwory hematologiczne. - Jest to terapia wysoko skuteczna i z reguły dająca długotrwałe odpowiedzi na leczenie. Wystarczy podać ją pacjentowi jeden raz - tłumaczy jeden z hematologów. To szesnasty taki ośrodek w kraju. 

CAR-T jest uznawana za najnowocześniejszą i najbardziej zaawansowaną technologicznie formę immunoterapii komórkowej. Polega na pobraniu z krwi pacjenta jego limfocytów T, czyli komórek układu odpornościowego, które mają zdolność niszczenia nowotworu. W laboratorium komórki te zostają zaprogramowane tak, aby potrafiły rozpoznać cechy nowotworu. Po odpowiedniej stymulacji i namnożeniu zostają podane pacjentowi dożylnie. W organizmie chorego rozpoznają i niszczą komórki nowotworowe, pozostając w nim jako żywy lek.

Kielce mogą leczyć we wszystkich wskazaniach

Terapia jest stosowana do leczenia w nawrotowym chłoniaku rozlanym z dużych komórek B (DLBCL), chłoniaku z komórek płaszcza i w ostrej białaczce limfoblastycznej.

"Było dla nas istotne, żeby mieć certyfikat do podawania limfocytów CAR-T we wszystkich jednostkach, w których są wskazania do stosowania tej terapii" - wyjaśnia w informacji opublikowanej na stronie Świętokrzyskiego Centrum Onkologii prof. dr hab. n. med. Marcin Pasiarski, specjalista hematologii i immunologii klinicznej, kierownik Kliniki Hematologii i Transplantacji Szpiku ŚCO.

Aby przejść certyfikację, ośrodek musiał spełnić szereg wymagań dotyczących zarówno pomieszczeń, jak i wyposażenia. Niezbędny był zakup kriostatów do przechowywania w odpowiednich warunkach żywego leku - modyfikowanych genetycznie limfocytów T. Konieczne było również przeszkolenie zespołu lekarskiego i pielęgniarskiego, przy czym dotyczyło to nie tylko hematologów, ale również neurologów i specjalistów intensywnej terapii, których pomoc jest niezbędna w pierwszym etapie stosowania u pacjenta komórek CAR-T.

Komórki podaje się pacjentowi tylko raz

- Jest to terapia wysoko skuteczna i z reguły dająca długotrwałe odpowiedzi na leczenie. Wystarczy podać ją pacjentowi jeden raz. Modyfikowane komórki namnażają się w organizmie i zostają, żeby pełnić straż. Badania odnośnie ich żywotności po jakimś czasie od podania wskazują, że krążą w organizmie pacjenta dosyć długo. W onkologii nie możemy powiedzieć, że coś jest na zawsze, ale obecne leczenie jest na tyle skuteczne, że okresy remisji choroby są bardzo długie - wyjaśnia kierownik Kliniki Hematologii i Transplantacji Szpiku ŚCO.

Kwalifikacja do podawania komórek CAR- T jest dokonywana przez specjalną komisję działającą przy Ministrze Zdrowia, w skład której wchodzą przedstawiciele ośrodków certyfikowanych do prowadzenia leczenia z wykorzystaniem modyfikowanych limfocytów T. Pacjent musi spełniać określone kryteria medyczne. Samo rozpoznanie nie wystarczy, ponieważ terapię podaje się na określonym etapie leczenia.

Jak informuje w rozmowie z tvn24.pl profesor Krzysztof Giannopoulos, prezes Polskiego Towarzystwa Hematologów i Transfuzjologów, kielecki ośrodek jest szesnastym akredytowanym do podawania CAR-T w kraju.

Czytaj także:
OSZAR »